"Dotknąć samemu, sprawdzić jak jest naprawdę"

W.Jagielski


RELACJE Z WYPRAW >>> Filipiny/Hongkong/Macao

Dzień 22 * 26 Grudnia/środa * Dumaguete/Twin Lakes

Drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia jest normalnym dniem pracy. Jedziemy zobaczyć górskie jeziora Twin Lakes. Dojazd okazuje się dość trudny, ponieważ najpierw trzeba jechać jeepneyem 15 km do skrzyżowania dróg a następnie szukać okazji na dojazd do jezior. Ze znalezieniem jeepneya nie było kłopotów, w dalszą drogę zabiera nas motor wiozący już dwójkę pasażerów. Motor rusza w góry całkiem nieźle obciążony. Po kilku km dwójka Filipińczyków zsiada i już we trójkę jedziemy dalej. Okolica jest piękna, górzysta, dookoła soczysta zieleń, ale leje i w strugach deszczu dojeżdżamy do wejścia do parku narodowego (100 P). Jezioro zasnuły mgły, okolica jest nadal niezwykle urokliwa i godna polecenia. Po powrocie do miasta zastanawiamy się czy fotografować Filipińczyków czy też może rozpocząć fotografowanie cudzoziemców, jako bardzo ciekawych i egzotycznych obiektów. Dumaguete jest bowiem wielkim biurem matrymonialnym, głównym centrum na Filipinach, gdzie można kupić młodą żonę. Mężczyźni w wieku zdecydowanie średnim, po przejściach i z przeszłością, zniszczeni wszelkiego rodzaju używkami i zachodnim stylem życia przybywają tutaj w celu znalezienia młodej i świeżej żony, którą po podpisaniu odpowiednich dokumentów zabierają ze sobą za morza. Czy do lepszego życia?