"Dotknąć samemu, sprawdzić jak jest naprawdę"
W.Jagielski
RELACJE Z WYPRAW >>> Filipiny/Hongkong/Macao
Dzień 23 * 27 Grudnia/czwartek * Dumaguete – Cebu Island/Argao – Bohol Island/Loon - Loboc/Nuts Huts
Opuszczamy Dumaguete i łodzią płyniemy (47 P) do Santander na wyspie Cebu. Stąd autobusem dojeżdżamy do Argao (73 P) i po kilkugodzinnym oczekiwaniu przeprawiamy się promem na wyspę Bohol (95 P). Już o zmierzchu dopływamy do portu w Loon. Jedynym środkiem lokomocji do Tagbilaran jest autostop. Zabiera nas w końcu miły Filipińczyk swoim samochodem terenowym i za 100 P zawozi nas na miejski dworzec autobusowy, gdzie pomaga nam znaleźć autobus do Loboc. Ostatni odjeżdża o 18.00. Płacimy za bilet (30 P) i późnym wieczorem, po godzinnej jeździe zauważamy przy drodze duże ogłoszenie z nazwą poszukiwanego przez nas hotelu - Nuts Huts. Wysiadamy i przy świetle latarki maszerujemy polną drogą wśród palm około 750m, starając się omijać kałuże wody. Dochodzimy do stromego zbocza i wyłania się znak z nazwą hoteliku i strzałką skierowaną ostro w dół zbocza. Musimy jeszcze pokonać strome schody w ilości około 200 stopni i oczom naszym ukazuje się nasza bardzo ładna, ukryta wśród drzew, kolejna przystań, prowadzona tym razem przez belgijską parę młodych ludzi. Nocujemy nad samą rzekę w domku na palach (500 P). Po raz pierwszy na Filipinach pokoje wyposażono w moskitiery. Otacza nas dżungla.