Strona główna > Aktualności > II Puchar Małopolski w Sportowych Rajdach Konnych 2015
W dniu 18 października 2015 roku, w gościnnej „Kresowej Stanicy” Pana Adama Sobczuka w Szczutkowie k/Lubaczowa, przy ładnej pogodzie i orzeźwiającym wietrzyku, reaktywowane zostały po 3 latach przerwy Mistrzostwa Podkarpacia w Sportowych Rajdach Konnych.
I SIĘ SKOŃCZYŁO...II PUCHAR MAŁOPOLSKI W TOWARZYSKICH RAJDACH KONNYCH 2015 przeszedł już do historii. Trochę żal, że już się skończyło, ale także nadzieja, że za rok znów się spotkamy. W zmaganiach finałowych zmierzyło się 17 par. Zwycięzcą II Pucharu, po zaciętej walce, została Beata Kocemba z OHiJ TARA w Kamionce Wielkiej. Drugie miejsce zajął Jakub Chmielowiec z Młodzieżowej Grupy Rajdowej w Trzyciążu, a na trzecim miejscu uplasował się Konrad Kocemba z OHiJ TARA w Kamionce Wielkiej. Pozostali Finaliści Pucharu to: Klaudia Mysza, Andrzej Korabik, Karolina Skoczeń, Aleksandra Bertman, Anna Wójcik, Zuzanna Hojda I Aleksandra Kocemba. Finaliści Pucharu otrzymali- oprócz pamiątkowych pucharów i dyplomów- także liczne upominki rzeczowe i nagrody pieniężne.
Na Finał Pucharu zawodnicy zjechali 17 października do ośrodka hipoterapii i jeździectwa „TARA” w Kamionce Wielkiej k/Nowego Sącza prowadzonego przez p. Urszulę Kocembę. To po raz drugi spotkaliśmy się w tym gościnnym ośrodku. Już w zeszłym roku „TARA” okazała się świetnym organizatorem zawodów kwalifikacyjnych, ale tym razem poprzeczka była ustawiona wysoko - i to „TARZE” przypadł zaszczyt organizowania zawodów finałowych. Nie mogło być inaczej - impreza została przygotowana profesjonalnie i z dbałością o każdy szczegół. Przy okazji pragniemy przekazać, w imieniu zawodników i uczestników imprezy w Kamionce Wielkiej, słowa uznania dla organizatora zawodów- pani Urszuli Kocembie, która w sposób perfekcyjny przygotowała przedsięwzięcie nie tylko pod względem sportowym, ale zadbała również o imprezy towarzyszące wypełniające czas oczekiwania na powrót zawodników z trasy. Udanym pomysłem okazał się konkurs plastyczny dla dzieci „magiczny koń” i konkurs ekologiczno-przyrodniczy przygotowany przez Nadleśnictwo Nawojowa, gdzie nagrodami były sadzonki jodły, modrzewia, cisu i buka. Czas oczekiwania umilały także występy kapeli Sądeczoki i sygnalistów łowiectwa, a czarę zadowolenia dopełniły: darmowa wata cukrowa, pyszne domowe wypieki, góralska kwaśnica, grochówka, kiełbaski i krupniki z grilla.
TROCHĘ STATYSTYKI
- w zmaganiach o tytuł Zdobywcy Pucharu rywalizowaliśmy podczas pięciu edycji zawodów; w Mszanie Górnej (maj), Wietrzychowicach (czerwiec), Łopusznej (sierpień), Minodze (wrzesień) i Kamionce Wielkiej (październik 2015)
- obserwowaliśmy w sumie 131 przejazdów (41 razy małe konie i 67 razy duże konie). Przy Pucharze rozgrywano także zawody regionalne, towarzyskie i szkoleniowe (23 starty). To budujące, że udało się w tak krótkim czasie pozyskać tylu sympatyków dla rajdów konnych
- pula nagród rosła sukcesywnie i zamknęła się ostatecznie kwotą 2200 zł
- integrowaliśmy się podczas darmowych posiłków serwowanych przez każdego organizatora dla wszystkich uczestników imprezy – zawodników, trenerów, serwisów, osób oficjalnych i towarzyszących (domowe ciasta wypiekane przez okoliczne sąsiadki, wojskowe grochówki, góralskie kwaśnice, bryndza, oscypki i bunce serwowane przez zaprzyjaźnionych sąsiadów, a także kiełbaski, kaszanki i smakowite rumsztyki zapewniane przez lokalnych sponsorów - a wszystko w nielimitowanej ilości)
- każde zawody miały swoich sponsorów wywodzących się z miejscowych przedsiębiorców lub lokalnych władz, którzy wspomagali organizatorów logistycznie i finansowo zapewniając puchary i fundując nagrody.
- pokory i szacunku dla dyscypliny rajdów - to dyscyplina wytrzymałościowa, bezpardonowo sprawdzająca umiejętności, wytrenowanie i kondycję koni i ludzi, a także zdolność orientacji w terenie - bycie dobrym w innych dyscyplinach sportu i jeździectwa, nie gwarantuje powodzenia w rajdach!
- zwycięzcą w rajdach jest każdy, komu udaje się ukończyć rajd – nie trzeba być pierwszym!
- niepowodzenia na trasie mogą być cennym doświadczeniem - nie należy ich uważać tylko za porażkę!
- każdy uczestnik jest ważny - żaden zawodnik nie wyjeżdżał z naszych zawodów bez pamiątkowych upominków; bez względu na uzyskany wynik, zawsze otrzymywał flots i drobne prezenty – to mobilizuje zawodników do dalszej pracy i startów!
- warto dbać o dobro konia i nawzajem sobie pomagać, nawet za cenę utraty szansy na zwycięstwo – satysfakcja z bycia uhonorowanym nagrodą „fair play” jest nieporównywalna z żadnym innym wyróżnieniem!
- imprezy towarzyszące, zwłaszcza organizowane dla dzieci (przejażdżki kucykami, mini zawody zręcznościowe, quizy i konkursy z nagrodami) - ściągają publiczność i uatrakcyjniają czas oczekiwania na powrót zawodników z trasy!
- dobrze przygotowana impreza procentuje wzrostem liczby ośrodków chętnych do współpracy przy organizowaniu przyszłorocznego Pucharu!
Zdjęcia I | Zdjęcia II | Zdjęcia III
Eulalia Michalik